UWAGA- niepolecane hodowle

Polskie hodowle Shih-tzu.
kamila_1197
Posty: 1
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: kamila_1197 » pn lis 14, 2016 6:59 pm

A mnie sie podoba ten pasek kodowy w górnym prawym rogu Ja rozumiem że taki sam ma piesek wtedy w uchu i przy sprzedaży ona to skanuje??
Piorun
Posty: 0
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: Piorun » pn lis 14, 2016 6:59 pm

Marita przecież masz w domu rodowód Rupcia

maurycy a może to kod kreskowy chipa hahahaha
graczyk77
Posty: 0
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: graczyk77 » pn lis 14, 2016 6:59 pm

wiem wiem słyszałam już że podrabia ... to nic ostatnio "zauważyła" moją stronę w necie i pozwoliła sobie do mnie zadzwonić.. miedzy innymi usłyszałam od niej ,że otwiera swoją własna organizacje.. naprawdę życzę jej by następna operacja plastyczna się nie udała...!!!
adm-tg
Site Admin
Posty: 11
Rejestracja: czw lip 14, 2016 2:17 am

Post autor: adm-tg » pn lis 14, 2016 6:59 pm

to numer chipa
graczyk77
Posty: 0
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: graczyk77 » pn lis 14, 2016 6:59 pm

ciekawe z jakiego sklepu buchnęła :>
aisak
Posty: 0
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: aisak » pn lis 14, 2016 6:59 pm

Sunieczka jest bardzo kochana, na szczęście,ale bardzo płochliwa/wszystkiego sie boi/. Nr na "rodowodzie"to nie nr chipa,sunia ma tatuaż w uchu,zielony i nic nieznaczący numer. Takie kody kreskowe można kupić w hurtowniach opakowań.Mam także umowe kupna,gdzie pisze dużymi literami SHIH-TZU RODOWODOWE.
iwonka
Posty: 1
Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm

Post autor: iwonka » pn lis 14, 2016 6:59 pm

Drodzy forumowicze, chciałabym ostrzec każdego przed zakupem psa w tej oto "hodowli" z miejscowości Białogard. 3 lata temu zdecydowałam się na Shih-Tzu. Nie byłam doświadczona w kwestii rodowodów i hodowli, więc gdybym mogła cofnąć czas, wszystko potoczyłoby się zupełnie inaczej.

Przechodząc do tematu...
Mieliśmy otrzymać suczkę z rodowodem. Pojechaliśmy na miejsce, wioska na uboczu. Nasza sunia wyglądała iście doskonale. Wykąpana (nie miała jeszcze wszystkich szczepień), wyczesana i pachnąca. Co nas zastanawiało, cały czas ryła nosem po podłodze i wszystkich kątach. Byłam nią oczarowana, jak również "bajeczkami" ze strony hodowcy. Otóż miła Pani zaczęła mydlić mi oczy karmą, preparatami do pielęgnacji oczu, uczu... czesaniem, obcinaniem.. wszystkim, tylko nie rodowodem. Ostatecznie podpisałam tylko umowę kupna-sprzedaży, po czym pojechałam do domu. Mieliśmy napisane, by dawać suni (miała już 4 miesiące), 2 łyżki stołowe namoczonej karmy na dzień... Heh... Mam filmik, jej pierwszy posiłek. Sunia siedzi na łóżku, stawiam miseczkę, po czym ona zeskakuje (a raczej) spada w tak szybkim tempie, że nie nadążam zareagować. Karma zostaje zjedzona w ciągu ułamków sekund... Oczywiście sunia dostawała więcej, bo była wręcz WYGŁODZONA. Następnie zauważyłam, że sunia mimo tego że ma długi "piękny" włos, to pod spodem dosłownie same żebra W uszach miała błoto, lekarz stwierdził grzybicę. Pani z hodowli - W SZOKU - JAK TO MOżLIWE. Na tym nie skończyły się nasze problemy. Mamy je do dziś. Młoda nie potrafi za bardzo załatwiać się na dworze, często robi kupę i siku w domu (Ma 3 lata). Na początku po spacerze robiła nawet na łóżko... gdy tylko nie patrzyliśmy... wyobrażacie to sobie... ? Problem z uszami nawraca co jakiś czas No i kwestia jedzenia.... Musimy jej wydzielać, bo jeśli dostanie "do syta", zje WSZYSTKO i szuka jeszcze. Robiliśmy nie raz takie próby, że może wtedy trochę by odpuściła z tym dosłownie "żarciem" Przykładowo...Postawiliśmy jej ogromną miskę karmy, słuchajcie 30 kg pies miał by problem by to zjeść. Ona to zjadła... Najpierw połowę, potem odeszła kawałek dalej.. zrobiła kupę, wróciła i dojadła. Płakałam. Ten pies ma tak skrzywdzoną psychikę. Jestem już na wyczerpaniu. Wchodzi na stół gdy nie widzimy, i inne przeboje...
zacharczuk1
Posty: 2
Rejestracja: śr sie 09, 2017 10:00 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: UWAGA- niepolecane hodowle

Post autor: zacharczuk1 » śr sie 09, 2017 10:03 pm

Dzięki za ostrzeżenie, przyda się bo właśnie planujemy zakup szczeniaczka dla żony.
ODPOWIEDZ