Dżekuś & Gaja
-
- Posty: 0
- Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm
-
- Posty: 1
- Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm
Reniu z Gają będę w Poznaniu w szczeniakach a teraz ma 7,5miesiąca 61cm i 30kg. Z Dżekim stanowią świetną parę ale np gnata to on pierwsze obgryza a potem Gaja - chłopak rządzi i czasem potrafi to pokazać i małą pogonić aż jestem zaskoczona bo na codzień on nie warczy ani nie szczeka i jest przymilną usłuchaną przytulanką. Gaja jest bardzo kochana nigdy nie warknie a w stosunku do Kasi jest bardzo delikatna za to Dżeka potrafiła dla zabawy wynieść na ogród za ogon choć nigdy go nie zraniła a od miski odpycha go nochalem. Najlepszy widok mam rano bo obydwoje śpią u mnie w sypialni i zaczynaja dzień od mlaskolenia i wylizywania sokie uszek czy mordek.Gaja za to już niestety zdewastowała drzwi wejściowei, furtkę i część kojca bo nie lubi zostawać sama a ja uważam że czas wielki przenieść ją na podwórko (muszę porobić fotki bo tybetan ma talent do dewastacji konstrukcji drewnianych)
jak tu nakrzyczeć na taką słodycz
jak tu nakrzyczeć na taką słodycz
Natula jej jest w domu za gorąco a w nocy dosłownie sapie - to pies z duż ilością podszerstka wytrzymujacy do -30C. Jej poprzednim Maksio mimo że jako szczenię wychowany był w bloku a potem w domku bo nie miałam płotu jak tylko była już możliwość przeniósł się na podwórko a do domu wpadał się przywitać i uciekał na dwór. Gaja najchętniej leży na tarasie ale niestety z Dżekiem a jak on chce być w domu to ja muszę co chwilę wpuszczać panne i wypuszczać jak tylko w domu się zagrzeje - latem nie było problemu bo miałam drzwi tarasowe zawsze otwarte. Myślę że gdyby nie przyjaźń z Dżekusiem Gaja zostałaby na zewnątrz bo w domu to leży pod drzwiami wejściowymi na kafelkach albo w łzience i tylko tam potrafi w dzień usnąć. Nie chcę zakazać Gaji wstępu do domu ale tybetan to nie kanapowiec i jego naturą jest stróżowanie oczywiście nie w ciasnym kojcu czy przy budzie na łańcuchu(choć w swojej ojczyżnie są to psy łańcuchowe )
No raczej nie sa to pieski kanapowe . Jesli pies ma wstep do domu w ciagu dnia i nie cierpi z powodu braku pieszczot , to mieszkanie w wygodnej buzej budzie na podworku to pewnie nietragedia , aczasem dla takiego psiaka wrecz wybawienie od duchoty panujacej w domu . Sa takie własnie rasy i Gaja do takiej sie zalicza . Miałam kiedyś Owczarka podhalanskiego i tez odchowywała sie w domu , mieszkała z nami - z dalmatynka w bloku , ale co dzien z coraz wieksza niechecia wskakiwała do auta iwracała ze stajmi do mieszkania . Wreszcie została , ale praktycznie miała cały czas towarzystwo i koni i koz , ktore uwielbiała i dwuch kotkow - Tutti i Frutti
no i oczywiscie nasze .
Beatko ? a kiedy w ktory dzien Gaje sie wystawiaja ? bo my wsobote , ale na niedziele zostane raczej

Beatko ? a kiedy w ktory dzien Gaje sie wystawiaja ? bo my wsobote , ale na niedziele zostane raczej