Luna
w nd na specerku w lesie-było cudownie
niestety w pn Luna siągała ciągle gumkę i spinke i wycierała się-chciałam ją uczesać i przemyć oczka-a tu-lewego nie widać taka biedulka spuchnieta
wiec do weta i-ubytek rogówki....musiała w lesie patyka do oka sobie włożyc...zaszczyki,kołnierz i krople+maść
az do nex srody bedzie miala ta kreacje,wczoraj bylismy u kontroli i jest juz ok,ale jeszcze kolnierz i leki...120zl nas kosztował ten wypad do lasu a lune...obrazila sie na mnie za ten kolnierz :zalamany:
niestety w pn Luna siągała ciągle gumkę i spinke i wycierała się-chciałam ją uczesać i przemyć oczka-a tu-lewego nie widać taka biedulka spuchnieta
wiec do weta i-ubytek rogówki....musiała w lesie patyka do oka sobie włożyc...zaszczyki,kołnierz i krople+maść
az do nex srody bedzie miala ta kreacje,wczoraj bylismy u kontroli i jest juz ok,ale jeszcze kolnierz i leki...120zl nas kosztował ten wypad do lasu a lune...obrazila sie na mnie za ten kolnierz :zalamany:
ciocia męża znalazła-zgadaliśmy się że szukamy drugiego psa i ona powiedziała że jest do oddania sunia yorka,więc nie zastanawiając sie pojechaliśmy i jest u nas-następny psiak miał mieć rodowód,ale trafiło nam się że nasze maleństwo i już nie nie miało znaczenia to,że jest bez.ważne że jest zdrowa,urocza i ją kochamy
-
- Posty: 1
- Rejestracja: wt lip 19, 2016 5:04 pm
w pt wieczorkiem była Luna kapana....pogoda jest cudowna i oto jak mój diabełek wygląda-łapki i brzuszek są tu po wstepnym czyszczeniu-fotka robiona 10 min po powrocie ze spacerku
jeszcze do konca nie pozbyłam się tych przebarwień-wystarczy że chociaż odrobinę jest brudna i od razu je bardziej widać ale jest chyba coraz lepiej
jeszcze do konca nie pozbyłam się tych przebarwień-wystarczy że chociaż odrobinę jest brudna i od razu je bardziej widać ale jest chyba coraz lepiej