SHIH TZU

Szybkiego powrotu do zdrowia życzę, jak wyzdrowieje zwiększy wagę będzie dobrze

Bądź dobrej myśli. Twoja miłość do Czelsi i walka o jej zdrowie napewno przyniesie efekty. Trzymam kciuki.

W środę moja ukochana suńka skończyła roczek. Niestety nie zaczął się dla niej dobrze. Od rana podskoczłya jej gorączka i wcale nie mogła wstać więc mimo leków, które bierze na bieżąco musiałyśmy pędzić do lekarza. I zamiast tortu dostała zastrzyki przeciwbólowe i przecigorączkowe. Po południu już czuła się lepiej. Dobrze, że mam sporo czasu i mogę jej go poświęcić bo oprócz tego, że ją karmię bo jak już pisałam sama nie chce jeść, robię jej masaże i ćwiczenia oraz nagrzewam specjalną lampą na podczerwień, którą kupiłam dla niej. Jestem już prawie wykwalifikowaną rehabilitantką. Przecież wiecie, że dla ukochanego zwierzątka zrobi się wszystko. Ale dość tych smutków, patrzymy z nadzieją w przyszłość i czekamy na wiosnę.
Przy okazji urodzin chciałam Wam pokazać kilka fotek z tego dnia, które pomoże mi umieścić Agnieszka, za co z góry dziękuję.

oj, biedactwo ... strasznie przykro, ze takie sytuacje się zdarzają, ale szczęście w nieszczęściu, że mała trafiła na Ciebie...
trzymam mocno kciuki i życzę powodzenia, zeby malutka wyzdrowiała.

Danusiu, jak rozumiem jej się tak pogorszyło po pierwszej cieczce, a jako szczeniaczek jaka była?

Czeakm na meila i odrazu wkleje fotki

Wklejam zdjęcia od Danuty

Trudno mi stać bo łapki bolą:


Bardzo źle się czuję ...


Tak najczęściej spędzam czas:


Po masażu czuję się lepiej:


Zastanawiam się kiedy w końcu wyzdrowieję:


Gdybym była zdrowa to bym była wystrzałowa:

cudna , taka pieknie zadabana .........serce sie kraje ;( Danusia , ona ma najwieksze szczeście że na Ciebie trafiła kochana psinka .. trzymam kciuki za jej zdrowie , za koniec Twoich zmartwień i aby radość w waszym domu zagościła ,
Mam nadzieje ze ktoś kiedyś wreszcie sie zastanowi na kolejnym przykładzie malenkiej , że nie wolno igrać z zyciem dla jakiś nie pojetych celów. Uściski Wam przesyłamy

Danusiu, masz niewyobrażalnie zadbaną tą swoją niunię naprawdę, jak pluszak prost z półki sklepowej )) Podziwiam Cię, bo u mojej Fany to co chwilę widać jakieś fluchy na brodzie
Mam nadzieję, że maleńka wyzdrowieje i będzie się cieszyć z życia...

Sliczna jest, bardzo !
A jaki już ma długi włos na brzuszku - wcale nie widać, że jest po operacji!
Moja Ajsinka chyba ze 3 miesiące miała prawie całkiem łysy brzuszek
Zdrowia życzę twojej suczce.

hoho piękna historyjka śliczna maleńka wyzdrowieje na pewno :*

Gdyby malutka była zdrowa,to zgarniałaby wszystkie najlepsze miejsca na wystawach.Nie dość że jest tak pięknie zadbana,to ma śliczne umaszczenie i niesamowity urok! Te jej oczka!Wyraz pyszczka!Prześliczna jest.A jakie są wogóle rokowania co do zakończenia choroby?Co Ci mówią lekarze?Boże aż serce się kraje jak czytam co piszesz.Chelsi ma tak wielką miłość w tych pięknych oczkach! Naprawdę ten piesek w całym tym nieszczęsciu miał niesamowite szczęście że trafiła do Ciebie.Jeszcze raz życzę malutkiej szybkiego powrotu do zdrowia.żeby mogła biegać i bawić się jak inne psiaki.

piękne , a czy to ta zaniedbana sunia ktora ma zostac przywiązana do drzewa ???

:smt049

śliczna Twoja sunia Dobrze, że ma Ciebie, trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia. Bo nie może być inaczej

piękna
.. żeby tylko do zdrowia wróciła

http://i44.tinypic.com/4h8j7l.jpg -fotka świetna z cyklu:czy to głowa czy ogon?! Chelsi jest cudna miło widzieć że się bawi zabawkami i spaceruje. będzie dobrze -bo już widać poprawę!