SHIH TZU

http://images46.fotosik.pl/124/8cee948a63dc960c.jpg i jak tu nie pomylić z miśkami

Z brzucholem słodko :hyhy: mrrruuu

o boziu..jaki dziubek śliczny :hyhy:

Naprawdę wśród tych miśków wygląda jak pluszowa przytulanka. Cudna , niech zdrowo rośnie.

śliczniutka mała

brzusio najfajnieszy uwielbiam takie małe cieplutkie brzucholki

oj ile ich tam jest :hyhy:

a to --->http://images46.fotosik.pl/124/0b8784c38471e604.jpg "wez mnie na rączki

śliczne!Jak ona fajnie wygląda pomiędzy nimi,taka malusia!

http://images46.fotosik.pl/124/0b8784c38471e604.jpg <- Tulimy się

malusia malusia

ale to naprawdę niecodzienne spotkac przypadkowo tyle shihtzaków

naprawdę niesamowite
fajnie takie spotkania robic u mnie niestety moje dwa to wyjątki

Fajnie Ci Muszę kiedyś wpaść na spotkanko do Wrocka ;p :hyhy:
We Wrocławiu z tego co zauważyłam jest duuużo shihtzków, praktycznie za każdym razem jak tam jestem to jakiegoś spotykam (oczywiście jakieś 80% to psiaki w typie rasy...)
Wiecie co chyba jeszcze nigdy (oprócz wystaw i spotkań z moimi cudakami ) nie widziałam, żeby ktoś szedł z shihtzakiem we włosie Raz moja mama widziała shih w papilotach w Opolu, of course źle zrobionych

http://images46.fotosik.pl/124/0b8784c38471e604.jpg <-

to chyba wszędzie tak jest...
ludzie na nie patrzą i kręcą głowami, że piekne, ale pewnie dużo roboty ale najśmieszniej jak pogłaszczą psiaka i są mega zdziwieni, że one są takie mięciutkie w dotyku <dumna>

U mnie na osiedlu też jest kilka ale raczej w typie shih tzu bo żaden nie ma rodowodu i wszystkie oczywiście ścięte. Moja Czelka wygląda przy nich jakby była zupełnie innej rasy, jak damulka. Wiele osób podziwia jej włos ale raczej nie właściciele tych w typie jej rasy. Mówią, że oni obcinają psiaki ze względu na ich dobro, żeby nie było im latem gorąco. Większość jest obcinana przez właścicieli i wygladają koszmarnie, zresztą często włos ich jest pokręcony i skołtuniony, i to pewnie jest przyczyną strzyżenia. Jeśli nie miałabym cierpliwości i chęci do pielęgnacji włosa to kupiłabym sobie jakiegoś psiaka krótkowłosego. Przyjaźnimy się raczej z yorkami i zwykłymi kundelkami, które nikogo nie udają. Właściciele tych pseudoszicków nie chcą się z nami przyjaźnić bo uważają, że to ich są pradziwe shih tzu, nawet jedna pani powiedziała mi kiedyś, że moja suńka jest jakaś dziwna i że ona nigdy takiego shih tzu nie widziała z takim dziwnym włosem, i co tu z taką gadać.
Mamy kilka zaprzyjaźnionych psiaczków i prawie na każdym spacerze Czelka kogoś spotka a czasami nawet kilka psiaków i wtedy jest szczęśliwa, psiaki się bawią a my sobie pogadamy i jest fajnie.

jak najbardziej zgadzam się z Tobą Fibi ... kwestia gustu