SHIH TZU

a jakoś żadnych urodzinowych typowo zdjęc nie ma, ale są takie z naszego leniuchowania weekendowego

Wszystkiego najlepszego

Coco13 - bardzo dziękujemy Fanula leży obok przytulona i została w ramach tych życzeń wymiziana

wspominkowo

Najlepciejszego od nas też Papryczka jakie pszczółki śliczne! Poprostu super wyglądają.Jak Ty im to zrobiłaś że tak stoi?Zorkowi tak się nie da.A Fanulka jak była mała,wypisz wymaluj mój Maddi

hmmm ja gąsienniczki robie tak, że biorę kosmyki włosów i zakładam w bliskiej odległości gumeczki i im czułki mrówkowe stoją a ja po tych zdjęciach zobaczyłam, jak Fanulka wyjasniała

No wyjasniała,ale powiem Ci że mam nadzieję że mój Maddi też tak wyjaśnieje bo mi się Fana taka bardzo podoba

bardzo dziękujemy za przemiłe słowa
myślę, że Maddi i tak będzie cudowny - mi się teraz te jego kolorki bardzo podobają, ale pewnie jeszcze kilka razy zmieni kolory jak to shih

śliczne ufoludki:).....

a ja oczywiscie mam zaleglosci :/
Karola, strasznie mi przykro z powodu Mimi...mam nadzieje,ze mala juz sie lepiej czuje
a dla Fanuly spoznione najlepsiejsze zyczonka

Dziekuje za zyczenia
a Mimi lepiej ale naprawde myslalam ze latwiej zniesie to wszystko. No i za 2-3 miesiace znow zrobie mimi badanie serduszka czy wszystko ok. I na razie nie mysle o sterylce Fanulki bo sie boje Ale trzeba bedzie to tez zrobic.

we wtorek idziemy na zdjęcie szwów

dobrze ,że wszystko ok,mizianka dla dziewczyn

super,że maleńka wraca do zdrowia;D
wymiziać ja prosze odemnie i od Luny też-ona ostatnio bardziej czuła się zrobiła

wczoraj było ściąganie szwów. poszło nieźle, chociaż Mimi oczywiście pokazała charakterek i troszkę się wyrywała , ale i tak była super grzeczna jak na siebie. jak do niej mówiłam to się uspokajała mimo zdenerwowania i strzygania wąsiskami uwielbiam ją za to, że jest taka rozumna - bo to aż widac, że ona rozumie, co się do niej mówi. i pomogły komendy z kąpania, że zaraz koniec, albo jeszcze chwilka - jak to mówiłam, to aż ogonkiem merdała z radości i oczywiście super hasło: ciasteczko co prawda wieczorem zrobiła się jakaś markotna, ale to chyba nie ma związku.

cieszę się,że dzielna z niej dziewczynka
markotna?może zmęczona-w końcu ściągnięcie szwów to też duże przeżycie.
ucałuj ją w noseczek